Bardzo lubię maski do włosów. Swego czasu (zamierzam znowu) farbowała bardzo często włosy, więc zniszczone są, chodź może teraz po tych wszystkich zabiegach trochę mniej. Jak wpadła mi w łapki ta maska o której dziś pisze, byłam pewna że to zrobi coś fajnego z moimi herami. W końcu 100% natura .
O produkcie:
Maska z glinki zielonej AFP chroni i ożywia kolor włosów farbowanych, poprawiając ich wygląd. Łatwo rozprowadza się na włosach, włosy się łatwo rozczesują i nawilżają. Zapobiega przetłuszczaniu się włosów, dodaje blasku i objętości, włosy przyjemne w dotyku są wyraźnie wzmocnione. Glinka zielona łagodzi podrażnienia skóry głowy,działa regenerująco, pobudzając krążenie. Ekstrakty ziołowe: skrzyp, rozmaryn i zielona glinka wpływa regulująco na prace gruczołów łojowych skóry, wzmacnia mieszki włosowe, łagodzi podrażnienia. W trakcie aplikacji nie wywołuje objawów podrażnienia i alergii.
Sposób użycia:
Na umyte włosy nałożyć grubą warstwę maski, tak aby pokryte byłe wszystkie włosy. Trzymaj kilka minut, zmyj ciepłą wodą.
Pojemność opakowania to 270ml
Koszt to ponad 30 zł dokładnie nie wiem .
Moja opinia :
Super ma zapach naprawdę rewelacyjny, konsystencję też nawet fajna, jest taki maziowaty gęsty. Fajnie się go nakłada, pokrywa ładnie wszystkie włosy i dobrze się spłukuję.
To tyle jeżeli chodzi o plusy!
Mokre włosy, szorstkie skrzypiące, ale ok jak są mokre nie dają się określić czy są dobre ...
Po wysuszeniu łepetyny .... SIANO, owszem może objętość przez to większa bo wyglądałam jak szopen,co u mnie to raczej ciężkie do wykonania, bo mam dość długie i gęste włosy.
Blask... gdzie jesteś ??? chyba spłukałam wraz z maską ...:/
Co do wzmocnienia .... czy siano może być wzmocnione ? nie wiem, nie znam się. Oczywiście wiadomo że rozczesywanie było ekstremalne...
Jest też mało wydajna bo trzeba dużo nałożyć, zresztą tak jest napisane na opakowaniu.
Może komuś bardziej będzie pasować dla mnie stanowcze NIE! Moje włosy jej absolutnie nie Kochają , i to ze wzajemnością ;P
świetne mają produkty,ja stosuję podobną do twojej :-)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, a mi ona zupełnie nie pasuje :/ może mam za mało tłuste włosy ;)
UsuńDobrą maskę do włosów - nie jest łatwo odnaleźć :p
OdpowiedzUsuńPrawda XD mi się to słabo udaje :P
UsuńNie tylko Tobie Kasiu!!!
UsuńJeszcze kiedyś nam się UDA trafić na dobre cudeńka :)
UsuńGlinka zielona - fakt, brzmi naturalnie ...ale jak widać nie wszystko wszystkim pasuje.Każde włosy żyją swoim życiem, mają swoje wymagania a Twoje stwierdziły,że nie zakumplują się z glinką:-p A efekt szopena znam, zwłaszcza jak wilgoć w powietrzu - oj to wtedy się dzieje!:)
OdpowiedzUsuńoj bardzo się nie skumplowały :P no nic pozostaje mi szukanie dalej ;)
Usuńa szkoda, bo już myślałam, że coś dobrego :D
OdpowiedzUsuńNo wiesz ale może np. Tobie by pasowała nigdy nie wiadomo ;) wszystko zalezy od włosów :)
UsuńMi też takie maski glinki i olejki nie podchodzą
OdpowiedzUsuńTo widzę że nie jestem sama :P
Usuńna mnie dobrze działa biała glinka:)
OdpowiedzUsuńa ja się chyba już każdej glinki boję ;) tak na zapas ;)
UsuńPierwsza negatywna opinia jaką czytam :p
OdpowiedzUsuńNo to widać jestem wyjątkowa :P
UsuńNigdy nie miałam kosmetyków owej firmy, a zapewne od dziś nie sięgnę po tę maskę ;) Lubię jak maski wygładzają i nabłyszczają włosy, a nie robią z nich siano...
OdpowiedzUsuńja też wole takie co robią to co należy ;)
UsuńKasia to push up był :P haha :) ja używam kallos - kreatyna z proteinami mleka, w hebe była kiedyś kilogramowa za całe 9,99, używają jej w salonach, fajna jest, ładnie pachnie, włosy rozczesuje, nabłyszcza, wygładza, używają jej w salonach :-)
OdpowiedzUsuńno to coś co bym chciała :)
UsuńKurcze, słyszałam, że domowej roboty maski są dobre na włosiątka. Hm, na pewno nie spróbuję tego kosmetyku. Sio mi z sianem ! :(
OdpowiedzUsuńdomowej roboty to ja bym chętnie spróbowała :)
Usuńoj szkoda szkoda...
OdpowiedzUsuńbardzo :(
UsuńNie miałam, ale raczej oczekiwałabym innych efektów po masce...
OdpowiedzUsuńtez tak mi się wydaje , maska kojarzy mi się z czymś co nawilża i regeneruje ...
UsuńMasakra!
OdpowiedzUsuńzgadzam się.. .niestety :(
Usuńoj tez źle wspominam ta maseczkę :(
OdpowiedzUsuńMamy chyba podobne włosy :)
Usuń