Fantastyczny olej jojoba w połączeni z woda z kwiatu pomarańczy reguluje gruczoły łojowe, a olej z grejpfruta tonizuję i rozjaśnia skórę. Tłoczony na zimno olej z orzechów laskowych jest lekki i szybko się wchłania wzmacniając naczynia włosowate i równocześnie ujędrniając i nawilżając skórę.
Skład:
Składniki/Ingredients (INCI): Citrus Aurantium Dulcis (Orange Blossom) Flower Water, Corylus Americana (Hazelnut) Seed Oil, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Oil, Cetearyl Glucoside, Glycerin, Tocopherol (Vitamin E), Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Citrus Grandis (Grapefruit) Oil, Limonene*
*Naturalnie występujące olejki eteryczne.
Termin przydatności krótki bo rok czasu od daty produkcji i 6 miesięcy od daty pierwszego otwarcia .
Krem zamknięty w szklanym słoiczku 30 ml. Konsystencja bardziej przypominająca mleczko a niżeli krem. od połowy słoika zauważyłam malutkie grudki, ale nie dam rady uchwycić na zdjęciu.
Krem zamknięty w szklanym słoiczku 30 ml. Konsystencja bardziej przypominająca mleczko a niżeli krem. od połowy słoika zauważyłam malutkie grudki, ale nie dam rady uchwycić na zdjęciu.
Moja Opinia:
Słysząc przeróżne opinie na temat tego kremu nie byłam do niego przekonana i w sumie jakoś tak dalej nie jestem pewna czy mi odpowiada. Ładnie się wchłania, nie uczula i jest wydajny Zapach nie specjalny, rzekła bym że nie fajny,ale przynajmniej nie utrzymuje się na skórze. Zatyka pory, ściąga mi skórę i powoduję uczucie maski przez dłuższy czas , ale pozostałości po intruzach (nie licząc nowych z powodu zapranych porów) są faktycznie wybielone, rozjaśnione czy jak to tam nazwać, skóra jest gładziutka mięciutka , ale jak minie ..nie wiem godzina to się świecę . Jeszcze cenowo mnie nie zachwyca, bo jak krem kosztuje ponad 50 dych (a ten właśnie tyle kosztuję) to życzyła bym sobie EXTRA efektu a nie tak na wyrywki ;) Jednym słowem NIC SPECJALNEGO a już na pewno nie za taką cenę .
nie widziałam wcześniej, ale może kiedyś się skuszę jak moje zapasy się skończą :)
OdpowiedzUsuńi właśnie o to chodzi:) nie ma co się sugerować, bo słyszałam na prawdę prze rózże opinie i dobre i złe :)
UsuńTak właśnie, każda cera jest inna :-p
OdpowiedzUsuńraczej nie dla mojej cery,ale kosmetyk interesujący :-)
OdpowiedzUsuńi intrygujący ,bo nie mam pojęcia jakie mieć na jego temat zdanie :P Gdyby tak nie zatykał porów .... :)
UsuńHmmm, testujemy "czerwony" i też jakoś nie bardzo...
OdpowiedzUsuńalbo z nami coś nie teges albo z kremami ;P :)
UsuńMoja siostra używa go, muszę się jej zapytać o opinię ;-)
OdpowiedzUsuńNo ciekawa jestem jaka będzie bo mieszane uczucia mam ;)
Usuńnie dla mnie takie cudo
OdpowiedzUsuńno właśnie nie każdemu może odpowiadać :)
Usuńja swój zielony dałam siostrze do testowania, mam pomarańczowy i jestem bardzo zadowolona - a różowy czeka w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńinnych nie próbowałam , ale ten jest typowo do mojej cery :)
Usuńoj na pewno go nie kupię
OdpowiedzUsuńja też bo za drogi a efekt nie do końca zadowalający
UsuńNiby krem odpowiedni dla mojej skóry ( mam cerę mieszaną ), ale jakoś przeraża mnie to zatykanie porów i krótki efekt matu.
OdpowiedzUsuńno i o ile można nazwać go matem ;)
Usuńnie znam niestety:)
OdpowiedzUsuńjak by ci miał zatkać pory to może stety ;)
Usuń