Witam :)
Dziś przedstawiam Wam lakiery Eveline Cosmetics COLOUR instant- COLOR edition .
Recenzja niestety nie jest moja tylko cioci i dziewczynie kuzyna, bo w moim fachu nie mogę posiadać wymalowanych pazurów i strasznie przez to ubolewam..., ale cóż zrobić ;)
Do testów otrzymałam dwa lakiery:
Nr 917 Ten testowała dziewczyna kuzyna :)
![]() |
Jedna warstwa |
![]() |
Dwie warstwy |
Co światło to światło, na pazurkach wygląda tak jak trzeba :)
Nr 911 a ten testowała ciocia :)
![]() |
Jedna warstwa |
![]() |
Dwie warstwy |
Osobiście bardzo przypadł mi do gustu odcień pierwszy, którym nie omieszkałam "malnąć" sobie kciuk ;) lakier odprysną mi na brzegu już w drugi dzień, ale pozostałość wcale tak łatwo nie odpuściła ;)
Oba lakiery są wyposażone w BIG Brush, którym się nawet miło manewruje [przynajmniej ten kciuk;)] to tyle ode mnie ... niestety
Od Cioci i dziewczyny kuzyna :)
Duży pędzelek ułatwia malowanie paznokci.
Konsystencja ani nie za gęsta, ani nie za rzadka.
Jedna warstwa jest już dobrze widoczna, ale oczywiście drugą nie pogardzimy ;)
Dużym plusem jest to, że szybko schnie
Lakiery utrzymuje się raczej standardowe dwa, trzy dni, ale jak dziewczyny mówią: warto bo wysycha ekspresowo :)
Jesteśmy na Tak! :)
Jesteśmy na Tak! :)
Tak więc ubolewam podwójnie, że nie mogłam przetestować ich na sobie, zwłaszcza kolorku pierwszego, który po prostu mnie oczarował :p Ale na pewno nie odpuszczę, nabędę go w trakcie urlopu czy coś, tym bardziej, że na lato to on mi się wydaje idealny ;) A czerwień standardowo - z mody nie wychodzi, a w swoich zasobach posiadam chyba z 5 lakierów w tym kolorze ;)
Polecam wypróbować :)
Pozdrawiam :)