środa, 9 września 2015

Kohl naturalny

Cześć :)

Dziś napiszę  o cudeńku bez którego od jakiegoś czasu, nie wyobrażam sobie swojej kosmetyczki :)

Mowa o ustrojstwie zwanym Kohl naturalny -firmy Maroko sklep.pl


Skład: sama natura, która nie dość że upiększa oczy to dodatkowo nie uczula i pielęgnuje!
Na początku nie wierzyłam, jak przedstawicielka mówiła że przy swędzeniu oczu lub nawet przy zapaleniu spojówek, kohl ma działanie lecznicze, ale sprawdziłam na sobie i...

Jak co wiosnę cierpię na alergię- kicham, sędzi mnie wszystko łącznie z oczami. Z racji tego że oczy swędzą i łzawią co wiosnę odkładałam wszystkie cuda do malowania, bo lepiej bez makijażu, niż jak panda wyglądać :)

W tym roku przy ataku swędzenia stwierdziłam, że co mnie nie zabije to mnie wzmocni, i dawaj kohla na linie wodną oka. 

Początkowo przez chwilę widziałam jak przez mgłę- co jest normalne za pierwszym razem, ale oko się szybko przyzwyczaja.
Nie dość że się nie rozmazałam, to jeszcze przestałam łzawić, a o swędzeniu oczu w tym sezonie zapomniałam CAŁKOWICIE. I całą wiosnę malowałam się jak nigdy!

I mimo że maluje się codziennie (chodź czasem mogę sobie darować, bo trzyma się tak mocno że po zmyciu makijażu, linia rzęs jest bardziej widoczna) to uzupełniałam drewniany aplikator proszkiem 3 razy, (nie dużą ilością) więc uważam że wydajność ma prawie nie zauważalną!

Pod każdym względem jestem w nim zakochana i polecam go z czystym sumieniem!

Do kredki za nic w świecie nie wrócę !



Tak wygląda świeżo pomalowane

A tak po starciu palcem


Miłego wieczora :)

poniedziałek, 7 września 2015

Antybakteryjny krem do rąk Osmoza Care

Witam w ten jakże uroczy dzień ;)

Nawet sobie nie wyobrażacie jak miło mi się zrobiło, że jeszcze ktoś o mnie pamięta ;)

Z związku z tym że  nie było mnie tu bardzo długo, mam straszne zaległości, a niektóre rzeczy które testowałam już się dawno skończyły. Ale poklei (nie za szybkim tempem) je Wam przedstawię, bo zdanie na ich temat mam wyrobione ;)


Dziś napiszę o kremie do rąk, ale nie takim sobie zwykłym, bo antybakteryjnym który otrzymałam od firmy Osmoza Care.

Krem jest zamknięty w wygodnej buteleczce 100 ml, z pompką, która wydziela krem w ilości idealnej, do otrzymania obiecanego efektu.





Konsystencja kremu jest bardziej lejąca w porównaniu ze zwykłymi kremami do rąk, ale nie spływa między paluchami.





Tworzy ochronny antybakteryjny film i gładziutką skórę. 



Szybko się wchłania i super nawilża, co u mnie jest bardzo ważnym aspektem.
Zapach ma przyjemny, śwież i nie drażniący,który utrzymuje się na skórze około godziny.

Ogólnie jestem z kremu bardzo zadowolona.
Tak zadowolona, bo jeszcze zostało mi go troszkę, mimo że młody usilnie pomaga mi go zużyć;) średnio co 30 minut chce smarować ręce, a wystarczy co 2 godziny, bo na tyle czasu bakterie maja się trzymać z daleka.

Został przez nas wypróbowany pierwszy raz w trakcie choroby, przy częstym myciu rąk miałam bardzo skórę wysuszoną, a jak wiadomo mama się smaruje to i dziecko musi, no bo jakże by inaczej ;)

Jestem na Tak! dla firmy Osmoza Care, i polecam go  wszystkim :)

Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

niedziela, 6 września 2015

A może by tak ....

Witam po długiej nie obecności ;) 

O ile ktokolwiek zauważył, że bardzo długo mnie nie było ;P z racji pracy, chorób i ogólnego zamieszania na około. 
Kompletnie nie miałam głowy do bloga :/

Tak się zaczęłam zastanawiać, jak się zabrać do pisania po takiej długiej abstynencji i szczerze przyznać muszę, że się stęskniłam za tym, ale równocześnie wyszłam z wprawy :P 

Sezon chorobowy się zaczął, więc może uda mi się coś skrobnąć ;)
 O ile ktokolwiek jeszcze tu zagląda :P 

 Pozdrawiam :)