sobota, 8 listopada 2014

Annabelle Minerals cienie i róż idealne :)

Witam, po przerwie wpadam na chwilę, nawet nie mam kiedy tu zaglądnąć  :( ostatnio to ledwo mam czas się podrapać ..., ale czasem trzeba się oderwać i coś napisać ;)

Dziś będzie o cieniach i różu.

W życiu nie miałam lepszych cieni do powiek ! Dobra, może mało używałam, ale żeby o 5 rano strzelić sobie makijaż i widzieć efekt do 21 to tak jeszcze nie miałam !




Na jesiennym spotkaniu blogerek, od firmy ANNABELLE MINERALS otrzymałam 2 cienie mineralne i róż mineralny, które uprzednio mogłam sobie wybrać, a że ja uwielbiam wszelakiego rodzaju brązy, to mój wybór padł na Cynamon i Nougat oraz róż Nude.

Jak tylko dotarłam do domu, to nie mogłam się powstrzymać, co by od razu je wypróbować :)
Już na drugi dzień, musiałam się ubrać w Annabellki i wyruszyć na cały dzień :)
Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, wieczorem przed lustrem. Może nie był tak mocno widoczny jak rano, ale było widać, że jest na powiekach, nie wchodzi w żadne  zakamarki, zagięcia i trzymał się mocno wyglądając pięknie :)

Przy nakładaniu cień się delikatnie osypuje, co mi nie przeszkadza, bo usunięcie go nie jest problemem.

 Były nałożone na sucho, a można również na mokro :) Ja osobiście nie umiem się zabrać, za nakładanie na mokro. Na zrobienie makijażu mam dosłownie 5 minut, a z reguły nie spędzam przed lustrem nie wiadomo ile czasu, zawsze szybko, przez co może nie najpiękniej, ale nie posiadam tyle czasu i cierpliwości :P 



Tak prezentują się oba cienie :)

Co do różu to porównania nie mam, przeważnie maluję tylko oczy, ale teraz mam tyle podkładu, że upiększam się na całego, również różem ;)
Z tego różu jestem bardzo zadowolona. Producent zaleca nakładanie 2 warstw i tak też właśnie uczynniam ;)

A tak prezentuje się róż, jedna warstwa, przy nałożeniu drugiej jest bardziej wyrazisty

Chciałam zrobić zdjęcia wykonanego makijażu, ale aparat tak mi przekręca kolory, że totalnie nie ma się czym chwalić, bo  chce zrobić reklamę, a nie antyreklamę :) Cienie i róż są bardzo dobre i godne polecenia. 


12 komentarzy:

  1. ja jestem zakochana w ich pudrach, mam też róż - jest świetny, najwyższa pora aby przetestować cienie;) kolory cieni bardzo ładne!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja ostatnio rzadko maluje oczy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ehhh ta złośliwość rzeczy martwych...

    OdpowiedzUsuń
  4. Do 21szej to naprawdę dobry wynik:-)
    Przydały by mi się te cienie:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i teraz mam ochotę wypróbować te cudeńka :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam do mikołajowej zabawy
    http://fabulous-christmas.blogspot.com/2014/11/candy-mikoajkowe.html

    OdpowiedzUsuń
  7. przyznaję, że chętnie bym spróbowała czegokolwiek z annabelle, bo nic nie miałam;)

    pozdrawiam ciepło
    :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga :)
Na pewno się odwdzięczę :)