Wiem że dużo osób się załapało, do testowania tych herbatek i większość już napisała swoją opinię, ale ja z powodu braku czasu na cokolwiek, jak zawsze jestem na szarym końcu.
Nie załamując się nadrabiam w wolnej chwili, czytaj siedzę w domu z chorym dzieckiem to postów przygotuje na tydzień :p
A co jak nie Zielony Rooibos, umili mi siedzenie przy komputerze? No tak oczywiście że kawa, ale ileż można jej wypić ? :P
Tak więc ja siedzę i piszę spożywając Rooibos Trawa cytrynowa, a Młody ogląda bajki i wypija oblizując się, kawę zbożowa, popijając Rooibosem z mięta (dzieci mają dziwne smaki :P )- Jak pytam czy mu smakuje to mówi że pycha ...:]
Osobiście jestem smakoszem zielonej herbaty (ogólnie herbaty!), którą potrafię pić w ilościach niezliczonych, a im większy mam wybór, tym gorzej mi wybrać.
Zielona herbata ma to do siebie, że jest gorzka, ale ja należę do osób pijących herbatę bez cukru- a już na pewno zieloną, bo to profanacja zielonej herbaty, niszczyć ją cukrem :p takie moje osobiste zdanie. No i każdą zieloną pijam gorzką, a pod koniec kubka to już mi pyszczydło wykrzywia, tak wiem, jestem masochistką ;)
Herbata Rooibos jest inna! Jest delikatna, nie czuć w ogóle żadnej goryczy od początku do samego końca!
Herbatki są zapakowane w folijkę, które powodują, że aromat nie ucieka mimo, iż jest otwarta już miesiąc.
Po otworzeniu, foli uderza nasz nos, przepiękny aromat, odpowiadający za smak herbaty.
Jak zalałam sobie pierwsza herbatkę (trawa cytrynowa), to się rozpłynęłam...ten zapach i.. smak również dobrze wyczuwalny! a to się nie zawsze zdarza.
Miętowa jest również pyszna i w zapachu nawet bardziej aromatyczna- wiem, bo dziś robiłam obie na raz i przeważał zapach Świeżej Mięty, takiej prosto z ogródka!
Nawet mięta, ta co ją w aptece się kupuje, jak dla mnie jest sztuczna, w porównaniu do tej w Rooibosie.
Nie zawierają kofeiny, a zawierają, witaminę C oraz minerały :)
Jak ktoś lubi zieloną herbatkę, to polecam wypróbować :)
Herbatki orzynałam, za sprawą Astra-Klub Odkrywców Dobrego Smaku i bardzo dziękuję, za możliwość przetestowania tych pysznych herbatek :)
Nigdy nie piłam, w ogóle rzadko piję herbaty :).
OdpowiedzUsuńChyba tylko do mnie nie doleciały :)
OdpowiedzUsuńAle jak to ? myślałam że o nikim nie zapomnieli...
UsuńUwielbiam Rooibosy, generalnie herbaty mogę pić na okrągło :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
Usuńmi się nie udało załapać do testów
OdpowiedzUsuńSpóźniłaś się ze zgłoszeniem? trzeba przyznać że szybka akcja była ;) mi się fartem udało :)
Usuńuwielbiam ją!
OdpowiedzUsuńpyszne są :)
OdpowiedzUsuńKupiłam kolejne opakowanie z trawą cytrynową:)
Z trawą cytrynową najlepsza ;)
UsuńBardzo lubię obie herbatki. Z trawą cytrynową już wykończyłam :D Została mi tylko miętowa. A te miętowe z apteki też lubię, bo są mocniejsze w smaku, a ja lubię miętę :)
OdpowiedzUsuńMoja z trawą tez się już kończy ;) a z mięta jeszcze sporo zostało ;)
Usuńteż je testowałam, są pyszne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Rooibos, ale pije tą z Biedronki ;)
OdpowiedzUsuńJa nie brałam udziału w tej akcji, ale piłam herbaty i faktycznie są bardzo pyszne :)
OdpowiedzUsuńHerbatki są przepyszne to fakt.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zieloną herbatą. Piję za to czerwoną na smukłą sylwetkę :P
OdpowiedzUsuńJa lubię wszystkie kolorowe herbatki ;) czerwoną również :)
UsuńNie lubię zielonej - ale chcę lubić :]
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) już ja Cie nauczę :P :D
UsuńKocham zieloną herbatę, a właśnie nie znoszę rooibosa;>
OdpowiedzUsuńTo na 100% jesteś bardziej hardcorowa niż ja ;) ja niezaprzeczalnie uwielbiam wrócić do wykrzywiania paszczęki :) Rooibos jest delikatna :)
Usuń