piątek, 4 kwietnia 2014

Pazurkowo dwukolorowo

Trochę drażliwy temat ostatnio u mnie, ale co tam :P
Kocham długie pazurki, ale zawsze mam problem z zapuszczeniem,bo moje się łamią, rozdwajają, są miękkie i cienkie. Już było super, bo używałam odżywki nie powiem jakiej, bo o niej innym razem napiszę (pewnie większość i tak wie o którą chodzi :p ), ale zaczęłam bardziej intensywnie "niszczyć" dłonie i paznokcie na tym bardzo ucierpiały. Nawet bardziej niż wcześniej się rozdwajają :(

Zacznę od tego że zdjęcie pomalowanych szponów robiłam już dłuuższy czas temu, więc są mało aktualne, ale to nie ma znaczenia, chyba że dla nie jak patrzę na zdjęcia i mi smutno :P Dobra koniec użalania się nad sobą,  do rzeczy .
Przed Wami dwa lakiery, oba firmy Bell:
Na zdjęciach czerwony lakier wygląda jak czerwony, ale w rzeczywistości  przez buteleczkę jest ciemniejszy 

  • Bell COLOUR BASE (kolor w buteleczce wygląda na ciemniejszy, ale na paznokciach jest czerwony)
  • Bell FASHION COLOUR (tu z kolorem mam większy problem,bo jest hmmm ciemnogranatowy wpadający w fiolet, na paznokciach wygląda tak samo)
Skupie się na  czerwonym na początek. Tak więc kryje super, nie smuży i szybciutko schnie. Ma soczyście czerwony kolor, co bardzo mi odpowiada., ale jak dla mnie zdecydowanie za krótko się trzyma, bo max 3 dni, a to jeszcze jest zależne od tego, co robię, a ostatnio robię znacznie więcej niż zwykle :P
Cena jest mi nie znana , ale lakier polecam :)

A teraz ten ciemnogranatowy- fioletowy. Schnie tak samo szybko jak ten czerwony, z ta różnica że czerwony przy nałożeniu jednej warstwy wygląda i trzyma się, a ten ... smuży, a po max 2 godzinach po prostu odpryskuje . Po nałożeniu 2-3 warstw trzyma się dłużej , bo nawet cały dzień.... a nawet do dwóch dni :P A to wiadomo duży minus.
Tego cena to podobno około 6 zł, ale prawdę mówiąc pewności nie mam.
Prawda że widać różnicę? tu i tu jest jedna warstwa...
Podsumowując: BASE Tak, a FASHION niestety się u mnie nie sprawdził, chodź przyznam szczerze że kolor mi się podoba bardzo :)  Tylko cóż mi po kolorze jak nie ma kiedy malować pazurków, a już na pewno nie codziennie :/

Miłego wieczoru życzę :)

18 komentarzy:

  1. totalnie nie moje kolorki, ale w połączeniu razem, ładnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. światło jest do bani , czerwony ma bardzo dobra pigmentację ;) ten drugi gorzej :)

      Usuń
  3. Kolorki mi się podobają,ale zdecydowanie za słabo sie trzymają :)Też mi smutno jak patrzę na swoje pazurki i poszukuję "złotego środka: :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rękawiczki do sprzątania (nie lubie , ale chyba sie z nimi przeproszę ) i odżywki ;)

      Usuń
    2. nie wyobrażam sobie sprzątania w rękawiczkach zwłaszcza że z rozmiarem na takie chude ,małe łapki jak moje trudno:)

      Usuń
    3. Też sobie nie wyobrażam, nie ma tego czucia i można coś rozwalić ;)

      Usuń
  4. Ten ciemny to dla mnie szary i ponury, ale czerwony bardzo ładny. Też mam taki sam problem z paznokciami. Piję pieprzone pokrzywy, jadłam długo skrzyp i gówno, mi się nie rozdwajają, ale jak tylko urosną ciut za paznokieć to się łamią. Krew mnie zalewa i najczęściej resztę obgryzam. a tak mi się marzą takie ciut dłuższe, piękne nude albo czerwone. Psia mać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to mam dla Ciebie sposób, mianowicie lakieruj od krótkich , bo lakier utwardza :) nie będą się tak łamać :)

      Usuń
  5. Fajne połączenie :))) A Ty narzekasz na swoje pazurki - niesamowita jesteś bejbe:*:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Kochanie moje narzekam, bo to już nie aktualne są :P a Twoje są przepiękne :D

      Usuń
  6. ładne połączenie :) podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no z dalsza ładnie się prezentuje :-) ja z Bell miałam jak na razie jeden jasny róż i nawet zadowolona jestem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ten czerwony sie bardzo podoba , jak sie skończy to nabędę :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga :)
Na pewno się odwdzięczę :)