środa, 2 lipca 2014

Sok 100% z pokrzywy

Nie pierwszy raz spotykam się z sokiem 100%, ale na pewno pierwszy raz z Sokiem 100% z pokrzywy , sok otrzymałam na warsztatach od firmy
Właściwości:

Ta parząca roślina powszechnie uważana za pospolity chwast, ma wyjątkowe właściwości odżywcze, Zdrowotne i wzmacniające organizm. Zdrowotne  działanie pokrzywy znane było już w starożytnej medycynie - leczono nią skaleczenia, rany, tamowano krwawienie. Używano jej także jako niezawodnego środka na dolegliwości dróg moczowych. Ceniono też jej zalety odżywcze, a w niektórych kulturach ziele pokrzywy uważano za ...afrodyzjak.

Liście pokrzywy zawierają wiele cennych witamin - C, K, B2, beta-karoten oraz kwas pantotenowy. Są też bogatym źródłem składników mineralnych - przede wszystkim żelaza, potasu, wapnia, magnezu, fosforu i krzemu. Na uwagę zasługują też kwasy organiczne, garbniki i przeciwutleniacze.

Spożywanie świeżych liści, picie soku lub naparu z suszu, wzmacnia i oczyszcza organizm, pobudza pracę układu immunologicznego, działa krwiotwórczo. Pokrzywa ma działanie moczopędne, pomaga też przy infekcjach dróg moczowych. Stosowana jest też w kosmetyce - płukanki z liści powstrzymują przetłuszczanie się i wypadanie włosów, koją podrażnioną skórę głowy.

Składniki:

  • sok z pokrzywy. 
  • kwas L-askorbinowy - źródło witaminy C.
Moja opinia:

Smak- szczerze nie najsmaczniejszy, zważywszy na to, że nie jest niczym ulepszony, doprawiony. Kwaskowato -ziemisty, właściwie to nie wiem jak go opisać. Zostaje na chwilę posmak, ale już przyjemniejszy, który z czymś mi się kojarzy, ale nie wiem z czym.

Konsystencja zawiesista woda z osadem. Kolor brązowy.

Rano wlewałam sobie kielicha :] i popołudniu też.

Że tak powiem pierwsza "bania" tego soku, doprowadziła mnie do stwierdzenia że wolę wódkę walnąć :p (jak jej nie trawie ), ale z czasem się przyzwyczaiłam do tego smaku.

Działanie -nie do końca wiedziałam na co mam zwrócić uwagę, więc poczytałam na co się stosuję.

I z tego wszystkiego co wyczytałam, mogę śmiało powiedzieć, że odporność wzmocnił na 100%, zawiało mnie coś i poległam ze stanem podgorączkowym i mimo że zawsze leczę się tak samo, a leczenie to trwa nawet tydzień, tak po soku na drugi dzień już było dużo lepiej. Myślałam, że to chwilowa poprawa, ale nic nie wróciło :) czyli sok działa.

Włosy- nie zauważyłam większych zmian, bardziej błyszczą, ale szampon też zmieniła i to na pokrzywowy :P, tylko nie wiem czyja to zasługa :)

Krwi nie badałam, przed i po więc nie mam porównania, ale myślę że w pewnym stopniu, na pewno coś zdziałał.





Myślę że wrócę do tego produktu, a jak nie do pokrzywy to do innego cuda tworzącego smaku:)
Dodatkowo dla czytelników bloga Brat.pl ma 5% rabatu :)

Brat. Pl


17 komentarzy:

  1. pokrzywy jeszcze nie piłam ale noszę się z zamiarem kupna soku z aloesu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aloes , też jestem ciekawa jak smakuję bez dodatków :)

      Usuń
  2. mam też sok pokrzywowy z innej firmy i muszę go zacząć w końcu stosować ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda trochę jak kawa :) Nigdy nie piłam soku z pokrzywy. Ja czasami pijam chlorofil :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie piłam ale boję się smaku :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no przyznam że nie za smaczny , ale jak ma działać to cóż , ważne że można się przyzwyczaić :)

      Usuń
  5. Ja wiedziałam że pokrzywa choć wstręciucha parzy to ma wiele dobroczynnych dla nas właściwosci.Ale soku z pokrzywy nigdy nie widziałam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie piłam jeszcze pokrzywy, a jestem ciekawa smaku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. D.. nie urywa smakowo :p ale przy dłuższym używaniu, pomaga na wiele rzeczy :)

      Usuń
  7. Ciekawe czy na moje częste anginy zadziałałby ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego nie wiem, ale odporność zwiększa to może akurat :)

      Usuń
  8. Kupię mojej mamie ona lubi takie rzeczy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy mamie zasmakuję ;) ale w sumie nie smak się liczy :)

      Usuń
  9. ja piję suszoną pokrzywę razem ze skrzypem, bardzo polecam, do smaku można się przyzwyczaić, polubiłam swoją herbatkę i chyba mnie uzależniła:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga :)
Na pewno się odwdzięczę :)