Witam Was moje kochane :)
Pech nie odpuszcza, zakupiłam czytnik, a co tam jeden - zakupiłam 2, bo za grosze był.
I co się okazało?
Walnięta jest karta .....
Tak to jest niestety...
Tym razem muszę poczekać, do poniedziałku, a co jest najgorsze, większość zdjęć przepadło i muszę znowu malować pazury i zrobić masę zdjęć :p
Jak nie urok to ... wiecie co :/
Jest chociaż jeden plus coś jest ze zdjęć na komputerze i w wolnej chwil zrobię jakąkolwiek recenzje :)
Życzę Wam miłej nocki i na wszelki wypadek, miłego weekendu :)
Współczuje! Ja często mam pecha do zakupów elektroniki np kiedys kupiłam aparat i nie działał i wiele innych przypadków :/ straszne to jest
OdpowiedzUsuńojej no jak pech to pech! Mam nadzieję, że już nie będziesz miała takich niespodzianek :*
OdpowiedzUsuńKurcze, to kiepsko
OdpowiedzUsuńJa zawsze też mam obawy o zdjęcia, które trzymam na karcie
Ech, przykro mi :(
OdpowiedzUsuńmi w tamtym roku padł dysk, całe szczęście udało mi się odzyskać wszystkie dane :) bądź dzielna :*
OdpowiedzUsuńt oczekamy czekamy, nie ma co sie przejmować
OdpowiedzUsuńczekamy:)
OdpowiedzUsuńI w obu czytnikach była walnięta karta?! :O
OdpowiedzUsuńTo już naprawdę mega pech...
Pozdrawiam i powodzenia. :)
Karta z aparatu :) a czytniki i tak jak się okazało kupiłam na SD a potrzebowałam na Memory Stick :P jestem po prostu genialna :p ale juz wszystko opanowane :)
Usuńjak pech to pech ale nie stresuj się, mamy weekend, jest ładna pogoda więc odpoczywaj :)
OdpowiedzUsuńOj bidoku, bidoku...
OdpowiedzUsuńjak pech to po całości
OdpowiedzUsuńPech to pech :(
OdpowiedzUsuńPo burzy zawsze jest słońce :D
OdpowiedzUsuńJa też mam pecha do kart. Kiedyś mi pękła i straciłam mnóstwo zdjęć z kilku wyjazdów, a to pamiątki już nie do odtworzenia :-(
OdpowiedzUsuńJa tez tam sporo miałam , ale na szczęście nie z wyjazdów, bo dawno nigdzie nie byłam :p współczuje :(
Usuńehhh
OdpowiedzUsuńpechunio:(
No niestety wobec niektórych urządzeń i ich złośliwości pozostajemy bezsilni. Coś o tym wiem, bo ostatnio klawiatura mojego komputera zaczęła żyć własnym życiem.
OdpowiedzUsuńojj ta złośliwość rzeczy martwych ! :[
OdpowiedzUsuńAch ten pech ;c
OdpowiedzUsuńprzykra sprawa :/ ja też się wkurzam jak muszę powtarzać zdjęcia,
OdpowiedzUsuńwspółczuję.
OdpowiedzUsuńajj.. kiepsko :(
OdpowiedzUsuńMasakra :(
OdpowiedzUsuńJa przeważnie mam tak, że wszystko dzieje się przeciwko mnie :/
OdpowiedzUsuńno to niefajnie...:(
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko u mnie awaria ;)
OdpowiedzUsuńA tam pech, po prostu...inne szczęście :D
Trzymaj się i bądź cierpliwa : ) dasz radę.
Współczuję! Mam nadzieję, że na chwilę obecną wszystko już jest okej :)
OdpowiedzUsuńwspółczuję, złośliwość rzeczy martwych! ;)
OdpowiedzUsuń