piątek, 25 lipca 2014

Ciąg dalszy....

Witam Was moje kochane :)

Pech nie odpuszcza, zakupiłam czytnik, a co tam jeden - zakupiłam 2, bo za grosze był.

I co się okazało?

Walnięta jest karta .....

Tak to jest niestety...

Tym razem muszę poczekać, do poniedziałku, a co jest najgorsze, większość zdjęć przepadło i muszę znowu malować pazury i zrobić masę zdjęć :p

Jak nie urok to ... wiecie co :/

Jest chociaż jeden plus coś jest ze zdjęć na komputerze i w wolnej chwil zrobię jakąkolwiek recenzje :)

Życzę Wam miłej nocki i na wszelki wypadek, miłego weekendu :)

29 komentarzy:

  1. Współczuje! Ja często mam pecha do zakupów elektroniki np kiedys kupiłam aparat i nie działał i wiele innych przypadków :/ straszne to jest

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej no jak pech to pech! Mam nadzieję, że już nie będziesz miała takich niespodzianek :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze, to kiepsko
    Ja zawsze też mam obawy o zdjęcia, które trzymam na karcie

    OdpowiedzUsuń
  4. mi w tamtym roku padł dysk, całe szczęście udało mi się odzyskać wszystkie dane :) bądź dzielna :*

    OdpowiedzUsuń
  5. t oczekamy czekamy, nie ma co sie przejmować

    OdpowiedzUsuń
  6. I w obu czytnikach była walnięta karta?! :O
    To już naprawdę mega pech...

    Pozdrawiam i powodzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karta z aparatu :) a czytniki i tak jak się okazało kupiłam na SD a potrzebowałam na Memory Stick :P jestem po prostu genialna :p ale juz wszystko opanowane :)

      Usuń
  7. jak pech to pech ale nie stresuj się, mamy weekend, jest ładna pogoda więc odpoczywaj :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Po burzy zawsze jest słońce :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też mam pecha do kart. Kiedyś mi pękła i straciłam mnóstwo zdjęć z kilku wyjazdów, a to pamiątki już nie do odtworzenia :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez tam sporo miałam , ale na szczęście nie z wyjazdów, bo dawno nigdzie nie byłam :p współczuje :(

      Usuń
  10. ehhh
    pechunio:(

    OdpowiedzUsuń
  11. No niestety wobec niektórych urządzeń i ich złośliwości pozostajemy bezsilni. Coś o tym wiem, bo ostatnio klawiatura mojego komputera zaczęła żyć własnym życiem.

    OdpowiedzUsuń
  12. ojj ta złośliwość rzeczy martwych ! :[

    OdpowiedzUsuń
  13. Ach ten pech ;c

    OdpowiedzUsuń
  14. przykra sprawa :/ ja też się wkurzam jak muszę powtarzać zdjęcia,

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja przeważnie mam tak, że wszystko dzieje się przeciwko mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę, że nie tylko u mnie awaria ;)
    A tam pech, po prostu...inne szczęście :D
    Trzymaj się i bądź cierpliwa : ) dasz radę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Współczuję! Mam nadzieję, że na chwilę obecną wszystko już jest okej :)

    OdpowiedzUsuń
  18. współczuję, złośliwość rzeczy martwych! ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga :)
Na pewno się odwdzięczę :)