Cześć :)
Już na prawdę dawno temu, byłam, w tym cudownym sklepie, co zwie się The Secret Soap Store
I tak strasznie długo nie mogłam odnaleźć, mojego kochanego peelingu, który otrzymałam na spotkaniu od Pani Joanny Bogusz, zawieruszyło się gdzieś w łazience, i dopiero nie dawno go odkopałam, przy sprzątaniu.
Nie wpadłam na pomysł zrobienia zdjęcia w postaci ledwo nałożonej, więc zdjęcie mam od Marioli, do której też Was zapraszam :)
Zdjęcie od Marioli :) |
Jak wiadomo, po sprzątaniu trzeba było się odświeżyć, więc wtedy właśnie wzięłam się za testowanie:)
Ach cóż to za peeling!
Pierwszy raz mam styczność z peelingiem na ....gałki :)
Wygląda jak sorbet, i mam ochotę go zjeść :)
Zapach: powalająco -zniewalający, bardzo intensywny, ale nie duszący, wypełnia całą łazienkę swoim aromatem, do tego stopnia, że mój A jak wszedł do łazienki to pytał co tak ładnie pachnie :) Ten zapach jest po prostu obłędny!
Konsystencja: zbita, cukrowa, troszkę lepka, dzięki czemu nie osypuje się.
Wydajność: taka normalna jak przy zbitych zdzierakach.
Nałożenie nie sprawia większych problemów, jest mocnym zdzierakiem, aż miło:)
Osobiście wolę nałożyć go, na mokrą skórę ponieważ lepiej się go rozciera.
Skóra po użyciu tego peelingu, jest gładziutka, miła w dotyku i nie wymaga dodatkowego nawilżania balsamem (przynajmniej moja skóra), nie lepi się i dodatkowo zapach utrzymuje się długo na skórze.
Normalnie dla mnie ideał!
Nie będę więcej się rozpisywać tylko zapraszam Was do sklepu :D
Są różne warianty zapachowe, które przed wybraniem obwąchałam :P
Dla mnie Passiflora wymiata!
Za jedną gałkę zapłacimy 8,9 zł
Myślę że warto wypróbować :)
Genialna forma sprzedaży! :D
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę :)
UsuńPeeling na gałki, ale bajer
OdpowiedzUsuńKorci żeby zjeść :)
Usuńa widziałam to w sklepie u nich :-)
OdpowiedzUsuńA jaki wybór :)
Usuńnarobiłaś mi na niego ochoty :)
OdpowiedzUsuńtaki miałam cel :)
Usuńciekawi mnie zapach ;]
OdpowiedzUsuńUwierz mi że jest cudowny :)
UsuńFajna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńPeeling na gałki :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńNigdy bym nie pomyślała, że można kupować peeling na gałki :D Ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńTez byłam w szoku :)
UsuńZ chęcią bym kupiła z 3 gałeczki ;D
OdpowiedzUsuńTaki plan mam bo się już kończy i aż żal użyć :P
Usuńpeeling na gałki? ciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńbardzo :)
UsuńFaktycznie wygląda świetnie, smakowicie, jak sorbet :) A jeśli tak dobrze się sprawdził, to czego chcieć więcej ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńW gałkach, to dla mnie też nowość ;)
OdpowiedzUsuńtylko w tym miejscu widziałam takie cuda :)
UsuńTęskni mi sie za tą gałą...
OdpowiedzUsuńAnetko trzeba się wybrać do tego sklepu na zakupy :)
Usuńciekawy pomysł na jednostki sprzedawanego towaru:))
OdpowiedzUsuńdokładnie tak :)
Usuńhmm za jedną kałbę 8,90 ... czyli opinia wydana jest po jednym użyciu ? :P
OdpowiedzUsuńa to zależny Łukaszku na jaka powierzchnie używasz ;) Ja osobiście najbardziej nogi i ręce i wystarczyło mi na 4 razy i jeszcze mam troszeczkę ;) że też zapomniałam o wydajności napisać :P
Usuń:)
OdpowiedzUsuńDobrze,że produkt się sprawdził ;)) .
OdpowiedzUsuńJest obłędny :)
UsuńDroga taka gałka...
OdpowiedzUsuńjak porównując do lodów to niestety tak, ale warto bo jest super :)
UsuńSprzedaż na gałki-ciekawy pomysł:) a czy taka jedna gałka wystarczy na peeling całego ciała?
OdpowiedzUsuńNa ręce i nogi wystarcza mi na 4 razy i jeszcze trochę zostało :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach pasiflory, pewnie ten peeling pachnie obłędnie :)
OdpowiedzUsuńPeeling na gałki? Pierwsze słyszę o takim wynalazku. :) Uwielbiam peelingi, może kiedyś skuszę się na ten, skoro jest taki rewelacyjny. :)
OdpowiedzUsuńmega pomysł z tymi gałkami ;d
OdpowiedzUsuńtez musze posprzatac:P
OdpowiedzUsuńFaktycznie, wygląda bardzo apetycznie ! : ))
OdpowiedzUsuńI ciekawi mnie bardzo ten zapach.. :p
Uwielbiam peelingi wszelkiej maści, szczególnie te, które nie wysuszają skóry :-)
OdpowiedzUsuńPeeling na gałki, hahah :D <33
OdpowiedzUsuńEh Kasiek rewela no nie ? :D
OdpowiedzUsuńuch, świetnie wygląda!
OdpowiedzUsuńBardzo kusząca gałka :)
OdpowiedzUsuń