sobota, 29 marca 2014

InFavit baby Witamina C

Witaminki, witaminki dla chłopczyka i dziewczynki :P
Moje dziecko nie ma najmniejszego problemu z zażywaniem lekarstw[pewnie przez to że zawsze coś bida musi zażywać], nawet jak jest to gorzkie, kwaśne etc
Podoba mi się forma podawania tej Witaminy C, a mianowicie strzykawka. takiej "wielkiej" jeszcze nie mieliśmy :P pojemność owej strzykawki to ... 1 ml. Dziecko (moje) chętnie przyjmuje, nie wypluwa [to już wiadomo] minimalnie wykrzywia buzię, a potem przyjmuje szeroki szczery uśmiech. [jak w reklamach ]

Skład: woda,sacharoza, glukoza, fruktoza, kwas L-askorbinowy(witamina C), stabilizator-guma ksantanowa. [iście przesłodzona witaminka C] 





 Jest to dietetyczny środek spożywczy specjalnego przeznaczenia medycznego, dostępny bez recepty.
Cena jest mi nie znana, ale jak patrze po internecie, to jest to około 15 zł nawet mniej, więc nie są drogie tylko w normalnej cenie. I nie trzeba liczyć kropli ;]A my już mamy co liczyć, bo codziennie zyrtec dostaje :/ Kropelki lubią się zacinać pod koniec i to jest denerwujące. InFavit niestety nie dokończymy i nie dowiemy się jak pod koniec się je wydostaje z buteleczki ,czy łatwo czy nie bardzo, ponieważ nasz ma bardzo krótką datę, a dokładnie zostało 2 dni.

Mieliśmy też lizaki witaminowe. Mieliśmy to dobre słowo :P nie zrobiłam zdjęcia, bo nie pomyślałam że recenzować będę ;) Tak więc w skrócie... Smakowały a czy działały to trudno stwierdzić ;) Ja preferuje normalne witaminy, bo nie bardzo chcę dawać synowi lizaki :P (jestem wyrodna ) po prostu wole dać mu czekoladę , albo ciasto :) Tym bardziej że lizaki czy żelki to chciał by jeść na okrągło, a jak by nie patrzeć z witaminami też nie można przesadzać, no chyba że to witaminy naturalne ;)

26 komentarzy:

  1. Ja też to daję Bubci, ale nie jestem przekonana, czy to potrzebne...

    OdpowiedzUsuń
  2. moja Karinka bardzo polubiła ten dobry syropek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Czyli sacharoza glukoza i inne słodziki działają na smak idealnie ;)

      Usuń
  4. No ten szeroki uśmiech to bym chętnie zobaczyła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja od dawna (no syn mój już 8 lat w tym roku) bardzo lubie dawać mojemu Bioaron, zwłaszcza w okres przesileń pogodowych...

    pozdrawiam ciepło
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w tym roku pokochałam omega med odporność :) Również pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Moja siostrzenica bierze podobne witaminki w okresie jesiennym / zimowym. Niby na zmocnienie, ale i tak często przynosi z przedszkola jakieś choróbska :(

    OdpowiedzUsuń
  7. mój sąsiad też to bierze :) i to nawet z chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wyobrażam sobie inaczej takie cudeńko posłodzone :)

      Usuń
  8. Mój chrześniak wszystkie leki dostaje z takiej "strzykawy" :) Łatwiej podać je maleństwu bez zbędnego rozlewania ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja się przeterminowała. ;////

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój już też ... pół butelki mino stosowania codziennie sie pasie..

      Usuń
  10. Chciałabym zobaczyć ten szeroki uśmiech :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę na tę chwilę przedstawić go tak >" :D " Lekomani tak maja :P

      Usuń
  11. A ja chętnie bym sama zażywała:)Tabletki od zawsze "stają mi w gardle" a tu taki sposób, no no poszukam .W końcu Witaminki C nigdy za wiele:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od dziecka nie miałam problemów z tabletkami , ale ostatnio mi cos własnie nie przechodzą, nie wiem czemu :)

      Usuń
    2. Może się starzejemy i przełyki nam się zwężają :)

      Usuń
  12. Pamiętam jak moja siostra dawała maluchom takie specyfiki :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga :)
Na pewno się odwdzięczę :)